wtorek, 24 lutego 2015

Czy posiadasz inteligencję wnętrzarską??

Kilka dni temu odnalazłam w Internecie świetny blog, pewnej młodej dziewczyny (na końcu dam odnośnik do Jej bloga), która w 100% trafia w sedno jeśli chodzi o rozpatrywanie oraz przemyślenia nad pewnymi kwestiami egzystencji ludzkiej. Jej ostatni post pod tytułem ,,Czy jesteś inteligenty emocjonalnie?" szczególnie mnie zaciekawił, a wręcz rozbawił.


Chodzi bowiem o to, że często spotykamy wielu ludzi, którzy pomimo zdobycia wielu tytułów zawodowych, sukcesów w postaci skończenia kilku kierunków studiów, ludzi uważających się za wykształconych, obytych w towarzystwie, kulturalnych, tak naprawdę nie wiedzą jak się zachować w danej sytuacji, aby kogoś nie urazić, lub zwyczajnie nie zrobić mu przykrości.

Autorka trafiła w sedno pisząc, i tutaj cytuję ,, Nawet „prostego” rolnika po podstawówce można uczynić mistrzem relacji międzyludzkich i królem życia."

Dzieje się tak w przypadku ludzi właśnie ,,nieinteligentnych emocjonalnie". Są to np. osoby, które nie dostrzegają w swoim życiu innych, a najważniejsze dla nich jest własne ,,ja". 

Przykładowo przedstawiasz swojej przyjaciółce lub dobrej koleżance swojego nowego kolegę, który Ci się strasznie podoba, a ona (widząc to) kokietuje go oraz próbuje pokazać Tobie i jemu, że ona jest tutaj najpiękniejsza i najbardziej inteligenta....


Inna sytuacja: kiedy jesteś na przyjęciu ze swoim facetem, a zachwycasz się jego kolega (w jego obecności) - jaką to ma świetną pracę , jak to świetnie zarabia, jak jest fajnie ubrany... Chyba Twojemu Facetowi musi  być naprawdę głupio....

Gdy przychodzisz po pracy do domu, Twój mąż zrobił Ci kolację, a Ty zamiast go wychwalić (bo z pewnością się starał) zwracasz mu uwagę, że za dużo jedzenia przygotował,  lub powinien użyć innej zastawy inaczej to danie podać, oo a tutaj coś niedomyte lub niedosolone... 
Czasem zdarzają się również takie sytuacje, kiedy nie byłaś/byłeś do końca szczera/y podczas waszego ostatniego spotkania i rzucasz komentarz: ,,teraz kolacja Kochanie wyszła Ci wyśmienicie, ale ten ostatni kurczak, który przygotowałeś nie przypadł mi do gustu (a przecież tak się nim ostatnio zachwycałaś...:/)

Kiedy Twoja siostra lub brat rozstał się ze swoją druga połową, a Ty przyjeżdżasz i opowiadasz jaki to jesteś  szczęśliwy/a ze swoim ukochanym...

Kiedy Twojemu przyjacielowi nie wychodzi w pracy i nie znajduje w niej pasji ani szczęścia, a Ty zaczynasz mu opowiadać jak to Ci się ostatnio super wiedzie w interesach...

Ojj można by wymieniać takich przykładów... Prawda???:)
Po więcej odsyłam Was również na świetny wpis Żudit.pl na ten temat, która ujęła to wszystko z pewnością dużo lepiej niż ja:)

Ale wróćmy  do tematu mojego wpisu. Mnie tekst Zudit.pl zainspirował do stworzenia postu na temat inteligencji wnętrzarskiej:) 

Czy macie z nią problem? Przyznam się, że ja jeszcze do niedawna sądziłam, że to w jaki sposób Tworzysz swoje otoczenie w domu lub w mieszkaniu nie ma dużego wpływu na Twoje życie. Myliłam się. Otoczenie ma bardzo duży wpływ na nasze samopoczucie, na to czy budzimy się z uśmiechem na twarzy, czy chce nam się do niego wracać.

Dlatego zachęcam każdego, aby na początku remontu, przemeblowań zakupów nowych mebli itp. dobrze się zastanowił czego oczekują i gdzie będą czuli się dobrze, nawet jeśli miałoby to przedłużyć czas trwania wszystkiego. 
Z doświadczenia wiem, że kiedy wnoszę jakąś małą zmianę w swoim mieszkaniu, to po jakimś czasie stwierdzam, że mogłam to zrobić lepiej lub zbyt mało poświęciłam czasu,  aby dobrze daną pracę wykonać, coś fajnego dobrać... Istnieje bowiem cienka granica pomiędzy stworzeniem wnętrza z gustem oraz smakiem, a wnętrzem po prostu kiczowatym....

Poniżej kilka takich uważam nie do końca ,,wnętrzarsko" trafionych...



czy nie za dużo tu tych obrazów i innych dodatków???



Gdyby nie ta podłoga w paski, wnętrze byłoby naprawdę ok.



Poniżej, zdecydowanie zbyt mało światła to mało powiedziane.




 nic dodać nic ująć:)

Zadajmy sobie więc pytanie jak stworzyć wnętrze, będące wizytówką osoby inteligentnej wnętrzarsko?  


Według mnie, mieć umiar we wszystkim. Minimalizm jest zdecydowanie lepszy niż przesada.

Dla mnie wnętrza idealne to te w stylu skandynawskim, rozświetlone, proste, funkcjonalne, charakteryzujące się czystością formy oraz stonowanymi barwami takimi jak biel (moja ukochana), szarość oraz brąz.

Jeśli będziemy urządzać wnętrze w stylu dalekiej Północy pamiętajmy o odpowiednim doświetleniu pomieszczeń, bardzo często zamiast firan, z których się rezygnuje, stosuje się tutaj rolety. Dzięki temu będziemy mieć wrażenie, że wnętrze jest jasne, przestronne oraz pełne wpadających promieni słonecznych, które tak pozytywnie nastrajają człowieka.

Nie zapomnijmy również o dodatkach. Typowe dla tego stylu są duże ilości poduszek, narzut wykonanych bardzo często z naturalnych tkanin i materiałów takich jak np. len. Wazony na kwiaty, ramki na zdjęcia, duże ilości prostych obrazów, plakatów sprawią, że pomieszczenie nabierze przytulności oraz często designerskiego charakteru. Skandynawski styl urządzania wnętrza jest dla mnie domowy, przytulny oraz ciepły - taki lubię:)

Poniżej kilka inspiracji:

Piękne proste wnętrze, którego skandynawski charakter podkreśla palący się kominek, zdecydowana kolorystyka w bieli, piękna jasna drewniana podłoga oraz dodatki takie jak nietypowe świece, loftowa lampa nad stołem oraz brak firan w oknach.



Przykład małej, ale wyrazistej powierzchni biurowej w stylu skandynawskim, czego dowodem jest biała kolorystyka pomieszczenia, tapeta za biurkiem w odcieniach szarości, nietypowe i designerskie krzesło DSR (dostępne również na www.dekometka.pl)




Przykład wnętrza w stylu skandynawskim gdzie kolorystyka wnętrza jest w kolorze białym, jednak mamy tutaj również typowe połączenie bieli i brązu (w postaci mebli wypoczynkowych). Typowe dla tego stylu tutaj są również piękne i duże okna wpuszczające do pomieszczenia dużo dziennego światła. Pozostałe dodatki takie jak duża ilość poduszek, świece, biały stół  oraz stojąca lampa  (dostępne również na www.dekometka.pl)



Podobna stojąca lampa oraz krzesło dostępne na www.dekometka.pl



Widoczne krzesło na powyższym  zdjęciu można zakupić u nas w sklepie w postaci z drewnianymi nogami (które bardziej pasują do wnętrza w stylu skandynawskim) oraz metalowymi.


Pomimo, że podłoga w pomieszczeniu nie jest drewniana charakter skandynawskiego wnętrza podkreśla biała kolorystyka wnętrza, piękny okrągły biały stół (dostępny również na www.dekometka.pl) biały stołek barowy(dostępny na www.dekometka.pl) oraz drewniane dodatki meblowe.




źródło powyższych fotografii: Pinterest.com oraz http://norsewhite.blogspot.com


Jak widać na powyższych zdjęciach kolory skandynawskie to zdecydowanie biel, dodatki
brązu oraz szarości. Dzięki nim wnętrza są jasne, przestronne, ale zarazem bardzo przytulne, dają świetny efekt czystego pomieszczenia, na który mało osób zwraca uwagę (wbrew pozorom pomieszczenia tego typu brudzą się mniej niż te ciemne). 

Poniżej standardowo przykłady mebli i dodatków do wnętrza skandynawskiego dostępnych w naszym sklepie, oczywiście w kolorze bieli:


Produkty znajdziecie w działach krzesła, stoły oraz fotele.

Kończąc mogę stwierdzić jedno, życzę sobie i Wam, aby każdy odnajdywał w sobie najlepsze pokłady dobrej energii tak, by zarażać nią innych, aby sprawiać, że w naszym towarzystwie nasi przyjaciele i bliscy będą czuli się swobodnie i na luzie. Poza tym cenne stwierdzenie zudit.pl w jej wpisie i tutaj cytuję:

,,Wsłuchaj się w drugiego człowieka. Jego obecną sytuację, poziom myślenia, emocje. To klucz do zdobycia świata i zjednania sobie ludzi."

Ewelina.

 




czwartek, 12 lutego 2015

Walentynkowe problemy...

Walentynki tuż tuż, a z nimi pojawiające się pytania: 
obchodzić je, czy też nie? Co kupić bliskiej osobie na prezent? Jak je spędzić? W domu, lub też może jakaś romantyczna kolacja? Kino? Jaki film? Dla tych którzy posiadają dzieci, to problem co z nimi zrobić?:( 
 czy spędzić ten czas z nimi?, ale przecież fajnie od czasu do czasu pobyć tylko we dwoje? Jeżeli je zostawimy czy robimy coś złego? I tak można zadawać pytania w nieskończoność:) 
Pamiętajcie, że walentynki w towarzystwie dzieciaczków są równie piękne, sama już kilka z mężem takich spędzałam, więc wiem co mówię. Niesamowite na jakie ważne i nie zauważalne sprawy przez dorosłych zwracają uwagę dzieciaczki:)

Z innej strony Ci którzy drugiej połówki nie posiadają zastanawiają się kiedy ją znajdą, kiedy będą mogli walentynki obchodzić w gronie bliskiej osoby. Są też i tacy których to nie obchodzi:) Wolą walentynki spędzać sami lub w gronie najbliższych przyjaciół. Ile ludzi, tyle pomysłów, gustów i problemów... A dla nas Polaków to podobno cecha narodowa, aby sobie troszkę ponarzekać.


 Takie proste i zwykłe/bądź niezwykłe święto, a ile z nim pytań związanych.

Jedno jest pewne - ja osobiście polecam takie podejście do sytuacji, róbmy wszystko tak, abyśmy czuli się szczęśliwi, aby to nam i naszym bliskim było dobrze, bez znaczenia na to co wypada, czy też co robią inni.

Jeśli lubimy spędzać czas w domu, spędźmy go, jeśli lubimy spędzać czas w samotności podarujmy sobie taki prezent sami dla siebie. Ważne, aby z każdej sytuacji w życiu czerpać pozytywne emocje:) 

U mnie w moim mieszkaniu w centralnym miejscu od niedawna wisi tablica a na niej hasło napisane kredą:

You were born to be real not to be perfect:)

Mnie walentynki zmotywowały również do przemyśleń, ale troszkę od innej strony. Postanowiłam ich klimat wykorzystać do stworzenia posta na temat tego w jaki sposób możemy przenieść klimat walentynek do otaczającej nas przestrzeni, naszych mieszkań oraz domów. 

Dla mnie osobiście to czas wyjątkowy, magiczny kiedy tyle ludzi okazuje sobie piękne uczucia, słowa. Czy zastanawialiście się ile razy w tym dniu pada słowo KOCHAM CIĘ:) ?

Poniżej kilka inspiracji oraz propozycji wykonanych przez kanadyjską projektantkę Jennifer Brouwer. Jej pomysły walentynkowe naprawdę mnie urzekły.




Hol w stonowanych kolorach beżu oraz bieli poprzez dodatki takie jak dywan w kształcie serca, abażury lamp z serduszkami, serduszkowe poduchy oraz świetną dekorację wokół lustra nabrał charakteru oraz sprawił, że osoby w nim przebywające z pewnością będą wiedzieć jaki czas przed nami;)





To samo w przypadku salonu oraz sypialni walentynkowe dodatki świetnie podkreślają nadchodzący czas, jednocześnie zachowując charakter wnętrza oraz zamysł projektantki. Dla mnie szczególnie wyjątkowa jest loftowa lampa w salonie, z lekką nutą czerwieni zachowuje kolorystykę wnętrza.
Po więcej zdjęć jeśli Was zaciekawi zapraszam na stronę projektantki : link 

Tutaj kilka innych fotek walentynkowych, w których być może znajdziecie inspirację do zmian w dekoracji Waszego otoczenia - serdecznie Was do tego zachęcam, przynosi to wiele radości:)












 
Źródło powyższych zdjęć: pinterest.com

My również czujemy już klimat walentynkowy. Zagościł on również w naszym mieszkaniu, poniżej kilka moich oraz Uleńki walentynkowych akcentów dzięki którym miłość roznosi się wokół nas:)

:)

Ciekawe dodatki walentynkowe i elementy wyposażenia wnętrza - oczywiście w kolorze czerwieni znajdziecie u nas na www.dekometka.pl - standardowo serdecznie zapraszam na zakupy:)


Szukajcie pod nazwami: Krzesło insp. DSR, ramka na zdjęcia Thinker, fotel Usta, krzesło Balance.

Mam nadzieje, że Was zaciekawiłam oraz miło spędziliście te kilka chwil czytając mojego pierwszego posta:) 
Obiecuję, że już niebawem pojawi się następny, tym razem inspirowany wnetrzami skandynawskimi, które kocham:)
Życzę Wam udanych i gorących w uczucia Walentynek.

Ewelina.